Miałam ochotę na konkretny kawałek mięsiwa. I padło na golonkę. Długo zastanawiałam się jak ją zrobić. Jest tyle różnych przepisów, receptur. Mieliśmy trochę piwa, więc trzeba było użyć, trochę spiliśmy golonę :) Była smaczna. Konkretna. I dużo jej było. Tak miało być.
Składniki:
- 2 golonki
- 4 łyżki musztardy z ziarenkami gorczycy
- sól ziołowa
- świeży pieprz
- 2 szklanki piwa
- Golonki myjemy, ja również odkrawam skórę. Osuszamy.
- Doprawiamy sola ziołową i pieprzem, smarujemy dokładnie musztardą i odstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc.
- Nagrzewamy piekarnik do 180C.
- Wkładamy golonki do naczynia żaroodpornego i polewamy szklanką piwa. Wstawiamy do piekarnika.
- Pieczemy pierwsza godzinę pod przykryciem, potem zdjąć wieko, podlać piwem i piec przez następne 1,5 h.
Smacznego
świetny przepis, moja się już marynuje:)
OdpowiedzUsuńżyczę smacznego :)
UsuńA moja wlasnie siedzi w piekarniku;)
OdpowiedzUsuńzobaczymy czy bedzie jadalna :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbez skory? okropne.
OdpowiedzUsuńnie każdy lubi skórę z golonki, osobiście też nie jadam ale u mnie się nie marnuje, bo narzeczony je za nas dwóch. :) dobry przepis !
OdpowiedzUsuńnie każdy lubi skórę z golonki, osobiście też nie jadam ale u mnie się nie marnuje, bo narzeczony je za nas dwóch. :) dobry przepis !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń